czwartek, 9 maja 2013

Rozdział 13

Pojechałam z Louisem do parku. Miałam ochotę tam jechać i nie obchodziło mnie czy on chce tam ze mną jechać. Wsiadł do auta w którym jechałam i nie miał wyboru, musiał jechać tam gdzie ja chciałam. Nie patrząc na niego wysiadłam z samochodu i udałam się na ławkę, na którą zawsze przychodziłam. Po chwili koło mnie zjawił się Louis.
- Ładnie tu - powiedział rozglądając się - co u ciebie?
- Jechałeś ze mną taki kawał drogi, po to aby dowiedzieć się co u mnie? - przytaknął - oj Lou, kiepsko.. Skoro musisz już wiedzieć to u mnie jest zjebanie. Można powiedzieć, że pokłóciłam się z Niall'em, byliśmy w klubie, upiłam się, bo nie miałam co robić, on wolał gadać z kumplami niż się ze mną bawić, później odwieźli mnie pod dom i zostawili - powiedziałam znudzonym głosem - Harry stwierdził, że tylko ja zostałam mu do zaliczenia w szkole, musnął moje usta, a Zayn go opierdolił za to, czuję się fatalnie, no ale takie jest życie. a co u ciebie?
- C-co? Wróć. Niall, Harry, Zayn, klub, pocałunek, obrona. Dobrze zrozumiałem?
- Tak, dobrze. Może miałeś rację z Niall'em.. Myślałam, że znam się na ludziach, a tak naprawdę nic o nich nie wiem. Chyba podświadomie szukałam kogoś kto się mną zaopiekuję, obroni, kogoś kto zawsze ze mną będzie. Myślałam, że tym kimś będzie Niall, a wcale nie czuję się przy nim bezpiecznie, różnimy się i nie chodzi mi tutaj o wygląd, tylko o charakter. On wydaje się taki grzeczny, opiekuńczy, a ja chamska i wredna. Naprawdę jest inaczej, on jest chamski i wredny, a ja szukam kogoś innego..
- Czy ty właśnie przyznałeś mi rację?
- Poważnie? Z mojego długiego monologu zapamiętałeś pierwsze zdanie?
- Oczywiście, że nie. Niall zawsze taki był, ale ty byłaś w niego zapatrzona i nie widziałaś jego wad. Dobrze, że zobaczyłaś je teraz, a nie później gdyby było za późno i on za bardzo by się w to wszystko zaangażowała. A co do Harrego to nie przeleciał wszystkich lasek w szkole - zaśmiał się - może i to jest flirciarz, ale w ten sposób odreagowuję swoje problemy. Jest zachwycony, że tyle dziewczyn na niego leci. Wiem, dziwny jest, ale taki już jego urok.
- Urok, powiadasz? - zaśmiałam się.
- Pograj z nim w jego grę, zobaczysz, że się zdziwi i zawstydzi.
- Muszę to zobaczyć.
- Co powiesz na wesołe miasteczko?
- Wyglądam na osobę bawiącą się w wesołym miasteczku? -  spytałam.
- Tak - powiedział i pociągnął mnie za rękę.

Mimo tego, że nie lubię takich zabaw, to właśnie biegałam od zjeżdżalni do przeróżnych karuzel po wesołym miasteczku razem z Louisem. Przyznam szczerze, że bawiłam się dobrze, aż do momentu w którym zjawił się Zayn z Harry'm. Tak po prostu do nas podeszli i spytali się gdzie idziemy teraz.
- Jak to gdzie? Wy do szkoły! - krzyknęłam - po co tu przyjechaliście? 
- Pobawić się w wesołym miasteczku - odpowiedział Harold.
- Ooo, malutki Haroldzik przyszedł się pobawić w wesołym miasteczku - zaśmiałam się, od razu mi humor wrócił. 
- Nie mów do mnie Harold, ty też nie wyglądasz na osobę bawiącą się w wesołym miasteczku. 
- Nie? Kurde, a myślałam, że wyglądam dobrze. Louis okłamałeś mnie! Powiedziałeś, że wyglądam na duże dziecko uwielbiające bawić się w wesołym miasteczku - strzeliłam "focha" z założonymi rękoma. 
- Hahahaha, duże dziecko? - zaśmiał się Zayn, ale gdy zobaczył moją minę od razu zamilkł - tak, przypominasz bardzo dużo dziecko  - odparł poważny. 
Dostałam sms'a, na wyświetlaczu pojawił mi się obcy numer, a treść brzmiała 
"Masz doskonałą okazję, aby odegrać się na lokersie, do dzieła! Lou xx" 
Jak napisałam to postanowiłam zrobić. Harry usiadł na ławce w momencie kiedy Zayn i Louis poszli po bilety na następną atrakcję. Przysunęłam się do niego bliżej, a następnie usiadłam mu na kolanach. 
- Harry, przepraszam za tamto, ale nie mogłam się inaczej zachować w obecności Zayn'a. 

*Zayn*
Kiedy Louis mi to powiedział, nie mogłem się doczekać momentu aż zobaczę minę Harrego. Wcale nie poszliśmy po bilety, Louis pokazał mi jakiś znak, że musimy pogadać, myślałem, że chodzi o Meggie, nie pomyliłem się. Stałem i obserwowałam jak siada mu na kolanach. Oczywiście poczułem się zazdrosny, ale wiedziałem, że nie zrobią nic głupiego. Minę Harrego trzeba było koniecznie uwiecznić na zdjęciu, ale tym zajął się Tommo. Meggie ciągle przybliżała się do Harrego, on siedział jak sparaliżowany, podeszliśmy bliżej. 
- Harry, coś nie tak? - spytała go swoim słodkim głosikiem. 
- J-jaa.. - tak jak mówił Lou, zawstydził się i zrobiło mu się głupio. 
- Co jest kochanie? Nie umiesz się nawet wysłowić? - zaśmiała się i pocałowała go w policzek - oj Harry to nie kombinuj więcej - powiedziała i wstała z jego kolan, podszedłem do niej i przybiłem jej piąteczkę. 
- Brawo mała! Ale załatwiłaś! Jestem dumny!
- Gdyby nie to, że jesteś dumny dostałbyś za to, że nazwałeś mnie małą.
- Okej, już nic nie mówię. Harry, zamknij buzię - powiedziałem śmiejąc się.
- Ty! - wskazał palcem na Meggie - już nie żyjesz. Tylko cię dorwę! 
I w ten oto sposób zaczęli się gonić po wesołym miasteczku. Kiedy im się to znudziło, poszliśmy coś zjeść. Pod wieczór niechętnie wróciliśmy do domu. Ja i Meggie moim autem a Louis z Harry'm.
- Nie musiałeś tak ostro reagować na Harolda - odezwała się, gdy parkowałem pod domem.
- A jak miałem zareagować? 
- Jakoś spokojniej. Doskonale wiesz, że umiem sobie radzić w takich momentach.
- Fakt, poniosło mnie, no ale.. Okej, nie mam nic na swoją obronę. 
Wyszliśmy z auta i udaliśmy się w stronę wejścia. Stał tam on. 
- Czego on może jeszcze chcieć? - spytałem po cichu Meggie.

______________________________________________________
Hej!
Nie mam pojęcia co się dzieje z ankietą, działa, nie działa.. 
Nawet nie wiem czy ktoś głosował. 
Dlatego w tym rozdziale nie dzieje się nic szczególnego,
 za co przepraszam.
Zapraszam do zadawania pytań bohaterom [klik]
Do następnego!

13 komentarzy:

  1. Rozdział ciekawy ;) chciała bym zobaczyć minę Harrego bo gdy tyko pomyślę o tym mam ogromny uśmiech na twarzy ;) No to czekam na kolejny i nadzieję że dodasz jakoś szybko ;P

    OdpowiedzUsuń
  2. chciałabym zobaczyć minę Harolda xd hahahhaha, rozdział jest przezabawny! koooooooochma cię no! no i czekam na nn ;>

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne a akcja z Harrym boska haha Nie mogę się doczekać następnego :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Haha , kocham tw opowiadania *,*
    Przez przypadek tu trafiłam i nie żałuje ;p
    pozdrawiam i czekam na nn *,*

    OdpowiedzUsuń
  5. Zayn i Megan = <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Kurczę... Na początku chciałam, żeby Meg była z Niallem, ale po tym co zaczyna odwalać kibicuję Zaynowi. Byłaby z nich fajna para. Boję się tylko, że gdyby Meg zgodziłaby się na związek z Malikiem, on przestałby się starać i zraniłby tym Megan. A tego chyba nikt nie chce...
    Czekam na next i zapraszam do mnie ;)

    Pozdrawiam
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale Maggie ma branie xD. Trzech. Lou jest genialny u cb ; *
    Zgadzam się z komentarzem wyżej. Teraz kibicuję Zaynowi.
    Pewnie stał tam Niall i znowu bd kłótnia.
    Lokers, aww ;3
    Super !
    Isiia.

    P.S


    Zapraszam serdecznie na nowe posty, które pojawiły się na moich blogach :
    + http://just-trust-isiia999.blogspot.com/
    + http://you-and-i-lizzy.blogspot.com/
    Serdecznie zapraszam do komentowania ;3.

    OdpowiedzUsuń
  8. zajebiste,zajebiste,zajebiste,zajebiste,zajebiste,zajebiste,zajebiste,zajebiste,zajebiste,zajebiste,zajebiste,zajebiste,zajebiste,zajebiste,zajebiste,zajebiste,zajebiste,zajebiste,zajebiste ! hahhahah wybacz, ale kocham ten blog <3 Harry nie jest taki zły ;3 zobaczymy co z tego będzie ;3

    zapraszam :http://one-direction-hard-story.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. genialny, świetny, kochany , mega rozdział!!! nie wiem co napisać więcej ale kurde no !! :D

    zapraszam do mnie http://wlasnietutaj.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. cudo kocham cudo kocham !!! :***
    zapraszam do siebie :)
    http://mam-marzenie-a-ty-jestes-nim.blogspot.com/
    http://blog-justin-bajka-czemu-nie.blogspot.com/
    http://one-direction-opowiadanie-liam.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Kocham twojego bloga ! czekam na nn ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Super blog, naprawdę :)

    http://opowiadanie-lifeisbeautiful-moments.blogspot.com/
    zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń